Użytkownicy systemu Fujifilm X, mogą czuć się szczęściarzami, ponieważ to właśnie ich system doczekał się opracowania manualnego obiektywu o dużej sile światła i bardzo dobrej jakości generowanego obrazu.
Voigtlander to marka, której produkty cechuje wysoka jakość mechaniczna i optyczna. nic więc dziwnego, że ten obiektyw potrafi zaszokować jakością ale i plastyką obrazu. Separacja planów w formacie APS-C nie jest tak powszechna jak w formacie małoobrazkowym. Ten obiektyw pozwala się jednak nią cieszyć.
Pierwsze wrażenia z użytkowania tego obiektywu wydaja się być entuzjastyczne. Podsumowując to obiektyw, który pozwala ostrzyć bardzo precyzyjnie dzięki delikatnej mechanice połączonej z konstrukcją współpracującą z korpusem poprzez system styków. Każde poruszenie pierścienia ostrości automatycznie powiększa obraz w wizjerze. Ten natywny, manualny system ostrzenia ma tu duże znaczenie, ponieważ jasność F0.9 daje bardzo płytką głębię ostrości. Nawet w APS-C. To, co nie udałoby się w konstrukcji z AF (ostrzenie manualne jest trudniejsze) tu jest łatwe w realizacji i bardzo precyzyjne. W przypadku jasnych obiektywów musimy bardzo starannie wybierać punkt ostrości i ustawienia systemu AF. Lekarstwem na to jest właśnie precyzyjne ostrzenie manualne.
Obiektyw jest niewielki. Jego długość wynosi 72,7 mm. Średnica 64,9 mm. Mocowanie filtra to 62 mm. Waga… Waga bardzo duża jak na tak mały przedmiot. 492 g to bardzo dużo jak na szkło APS-C. Budowa optyczna to 10 elementów w 8 grupach z czego przednia soczewka to soczewka sferyczna specjalnie szlifowana a ostatnia z soczewek to konstrukcja obustronnie sferyczna. Taka budowa wraz z 12 listkami przysłony oferuje bardzo eleganckie rozmycia i możliwość pracy od przysłony w pełni otwartej (lub lepiej od F1.0)
Ta budowa optyczna to po prostu przeniesiony na grunt APS-C projekt obiektywu Nokton 50 mm F1, dla formatu małoobrazkowego. Taki sam buduje on obraz. Miękkie rozmycia przy przysłonach w miarę otwartych i precyzyjna pięćdziesiątka przy przymknięciu powyżej F4.
Eleganckie szkło standardowe, które pozwala cieszyć się fotografią i tworzyć interesujące obrazy. Brak AF tylko pomaga, ponieważ zwalniając, wybieramy kadry bardziej rozważnie.
Wielkim atutem tego standardu jest pełna współpraca z powiększeniem obrazu oraz przenoszenie danych EXIF. Ostrzenie od 35 cm pozwala na eksplorację bliższych planów i wyodrębnianie z otaczającej nas rzeczywistości tego, na czym chcemy się skoncentrować. Jeśli dodamy możliwość odseparowania poszczególnych planów, będziemy mieli obraz instrumentu optycznego, który wygeneruje dokładnie taki obraz, jaki powstał w naszych zamysłach. Musimy jednak ten obiektyw dobrze poznać.
W tym obiektywie znajdziemy bardzo wyrafinowaną mechanikę, która świetnie współgra z wysokim mikrokontrastem i małą głębią ostrości. Generowanie rozmyć jest bardzo aksamitne, acz oczywiście nie tak płynne, jak na większych matrycach. Tak czy owak, w APS-C znalezienie szkła standardowego o takich możliwościach obrazowania nie jest łatwe. Nokton oferuje o wiele więcej niż to, co znajdziemy w opisie technicznym. Klasyczną fotografię w nowoczesnym, wysokokontrastowym wydaniu.