Rodzina kamer Sony Alfa stała się ikoną bezlusterkowców. Sony miało śmiałość postawić wszystko na jedną kartę i od lat przoduje we wprowadzaniu do formatu FF najnowocześniejszych, pionierskich rozwiązań. Korpusy ewoluują, różniąc się nieznacznie, czasami wręcz niedostrzegalnie, ale zawsze oferują poprawę możliwości w stosunku do poprzednika. Seria 7, Seria 7R czy 1 mogą pochwalić się kolejnymi wersjami. Nie inaczej stało się z ewolucją modelu 9, którego wersja III nie jest już tylko rozwinięciem możliwości poprzednika. To rewolucja nie tylko w samej rodzinie Alfa, ale w całej technice fotograficznej. Ta rewolucja może być niedostrzegalna, ponieważ tradycyjnie Sony zastosowało korpus bardzo zbliżony do poprzednika. Jednak to, co ma do zaoferowania ten aparat, wykracza daleko poza nasze wyobrażenia. Można było przewidywać kierunek rozwoju tej linii, ale twórcy tego korpusu zaskoczyli chyba wszystkich! Osiągi wręcz powalają!
To aparat dla tych wszystkich, którzy potrzebują maszyny do ciężkiej, ale nade wszystko szybkiej pracy. Reporterzy, fotografowie przyrody czy sportu, (w najbardziej nawet ekstremalnych odmianach) dostają maszynę, którą należy przede wszystkim zrozumieć, ponieważ liczny opisujące parametry techniczne wykraczają daleko poza to, co znamy.
Przetwornik typu „stacked CMOS” oferuje co prawda „jedynie” 24,6 megapiksela, ale za to realizuje zdjęcia za pomocą migawki globalnej. Procesor Exmor RS sczytuje dane z wszystkich pikseli jednocześnie! O wszelkich zniekształceniach obrazu szybko poruszających się obiektów lub ruchomej kamery możemy zapomnieć. Najkrótszy czas naświetlania wynosi 1/80 000 sekundy, a w trybie zdjęć seryjnych 1/16 000 sekundy przy szybkostrzelności 120 klatek na sekundę!!!
Dodać należy, że 120 klatek na sekundę to szybkość rejestracji obrazów wraz ze śledzeniem ciągłym obiektu przez system AF do tego z ciągłym podglądem bez efektu „blackout”. Nie chodzi tylko o nadążanie systemu AF. Dzięki szybkiemu odczytowi danych z nowego przetwornika korpus A9 III może wyznaczać parametry AF/AE nawet 120 razy/sekundę — dwukrotnie częściej niż poprzedni model. System AF jeszcze dokładniej śledzi i przewiduje złożone, nagłe ruchy obiektów, a automatyka ekspozycji z łatwością reaguje na szybkie zmiany jasności.
Nowe lampy błyskowe HVL-F60RM2 i HVL-F46RM, synchronizują się ze wszystkimi czasami migawki tego potwora. To oczywiście nie wszystko. We wszystkich trybach fotografowania obsługiwany jest zapis 14-bitowych obrazów RAW o wysokiej jakości.
Sony A9 III ma funkcję kompozytowych zdjęć RAW. Pozwala ona zrobić serię 4, 8, 16 lub 32 zdjęć, po czym połączyć je w jeden obraz o pełnej rozdzielczości i bardzo niskim poziomie zakłóceń przy użyciu programu komputerowego Sony Imaging Edge Desktop™.
Aparat wyposażono w system sztucznej inteligencji, która potrafi rozpoznawać wiele obiektów. Ponieważ funkcja ta nie obejmuje tylko oczu, ale przede wszystkim sylwetkę i anatomiczne lub techniczne szczegóły poruszania się wykrytego obiektu. Z pozoru nie wydaje się to aż tak istotne, ponieważ znamy tego typu systemy, ale… No właśnie! Postanowiliśmy sprawdzić system śledzenia AF w trybie ciągłym z jednoczesnym fotografowaniem z dużymi prędkościami. Zastanawialiśmy się nad obiektem testu i padło na samolot. To jeden z tych obiektów, które znajdują się na liście wyboru obiektu do śledzenia. Fotografowanie długim teleobiektywem samolotu to, bez względu na system trudne zadanie. Część klatek musimy spisać na straty. Tymczasem… To jak zachował się aparat Sony A9 III, zupełnie nas zaszokowało. Otóż sam znajdował samolot w kadrze, a następnie wyświetlał na jego sylwetce prostokąt. Co więcej, na kabinie samolotu wyświetlał drugi prostokąt i tak śledził obiekt. Nawet samolot kołujący po pasie, który ciągle odgradzany był znajdującymi się pomiędzy obiektywem, a kabiną elementami infrastruktury lotniskowej był systematycznie śledzony. Obiektyw Sony FE 5,6 -6,3 200-600 mm G OSS okazał się fenomenalnym partnerem dla tego korpusu. Lecące samoloty aparat utrzymywał w ostrości bez najmniejszego problemu. Z trudnego zadania przerodził się ten test w dziecinną igraszkę. Wszystkie. Tak! Wszystkie fotografie z tego testu są ostre. To niesamowite! Zapewne tak samo działać będzie, to z pojazdami czy zwierzętami.
To, co nas najbardziej zdumiało to suma tych wszystkich nowości zaoferowana jednocześnie i zamknięta w jednym korpusie. Zmuszenie aparatu do tego, aby śledził dowolnie wskazany fragment kadru, nie jest już żadnym wyzwaniem, a to ciągle nie wszystko. Obserwujemy obraz w wizjerze o rozdzielczości 9,44 mln pikseli z odświeżaniem z szybkością 240 klatek na sekundę! i na ekranie o rozdzielczości 2,1 mln pikseli.
Wyjątkowe są także osiągi w zakresie wideo. Rozdzielczość 4K w klatkażou 120p, aparat oferuje bez cropa, zapisując dane przez oversampling z 6K z całej powierzchni matrycy (3840 × 2160, 120p). Aparat potrafi kompensować efekt „oddychania” podczas zmiany ostrości z dowolną optyką firmową i posiada funkcję automatycznego kadrowania śledzącą główny filmowany obiekt.
Solidna budowa mechaniczna złożona ze szkieletu magnezowego zbudowanego z czterech elementów to podstawa do zamocowania wszelkiej elektroniki i podzespołów, gwarantująca rozpraszanie ciepła i sztywność. Uszczelnienia wprowadzono w całym korpusie, wliczając w to system optyczny wizjera. Jak bardzo jest to ważne wiedzą ci, którym zaparowany wizjer uniemożliwił pracę! Kurtyna osłaniająca matrycę po wyłączeniu korpusu to bardzo ważny dodatek, do którego zdążyliśmy się przyzwyczaić.
Tak naprawdę moglibyśmy opisywać jeszcze funkcje związane z bezprzewodowym przesyłem danych, menu, nowym przyciskiem funkcyjnym na przedniej ściance, ale zamiast tego pokusimy się o pewne podsumowanie…
Sony A9III to aparat, który kosztuje 31 999 złotych i, jak za tę cenę i za te możliwości, jest to szansa na najlepsze wydanie takiej kwoty.
Po prostu! Rewolucyjność rozwiązań w dłoniach świadomego fotografa sprawi, że bardzo szybko świat będzie mógł zobaczyć kadry nieosiągalne wcześniej. Nie wszyscy posiadacze kamer rodziny Sony powinni myślęć o zmianie. Jednak o zmianie muszą pomyśleć wszyscy, którzy fotografują szybko poruszające się obiekty i dynamiczne akcje. To właśnie oni znajdą zastosowanie dla tego korpusu, zyskując na konkurencyjności. Co więcej, salony takie jak Fotoforma oferują nawet zestawy wręcz gotowe do profesjonalnego fotografowania sportu i przyrody. Sony A9 III z obiektywem 2,8 300, to właśnie zestaw, który może sprawić, że wzniesiecie swoje możliwości na wyżyny.