Opuścił nas Andrzej Pytliński – Znawca technik szlachetnych!

W wieku 87, w bolesławieckim szpitalu, zmarł Andrzej Pytliński. Dzisiaj odbędzie się pogrzeb.

Jest to postać, która każdy ambitnie fotografujący powinien znać co najmniej tak dobrze jak Witolda Dederko, z którym razem pisał książki o fotografii.

Inżynier chemik, który wiele lat życia poświęcił na popularyzację fotografii jako rękodzieła artystycznego. Honorowy członek Związku Polskich Artystów Fotografików, autor i współautor książek o fotografii, animator i nauczyciel fotografii.

Był członkiem-założycielem i członkiem honorowym Fotoklubu Rzeczypospolitej Polskiej Stowarzyszenia Twórców, Członkiem Zarządu Warszawskiego Towarzystwa Fotograficznego. W latach 1960–1970 był konsultantem fotograficznym Ministerstwa Kultury i Sztuki. W 1964 roku był współzałożycielem Wyższego Studium Fotografii MKiS.

Szczególne miejsce w zainteresowaniach twórczych Andrzeja Pytlińskiego zajmowały dawne, szlachetne techniki fotograficzne. W latach 2003–2004 był współorganizatorem warsztatów fotograficznych, poświęconych dawnym technikom fotograficznym w Myśliborzu. W latach 2006–2009 był pomysłodawcą, współorganizatorem i kuratorem warsztatów fotograficznych, prowadzonych w ramach działalności Klubu Miłośników Dawnych Technik Fotograficznych. Od 2010 roku aktywnie uczestniczył w działalności Polskiej Szkoły Tradycyjnej Fotografii.

W 2011 roku za działalność i twórczość fotograficzną został wyróżniony przez Prezydenta Miasta Bolesławiec.

W 2012 roku na Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie przeprowadził szereg warsztatów, nawiązujących do fotografii piktorialnej.

Tekst i fotografie – Bernard Łętowski

 

Andrzej Pytliński w lipcu tego roku był gościem Fotogenicznego Podcastu. To inicjatywa, którą bardzo popieramy. Do samego Fotogenicznego Podcastu zaprosimy Was jeszcze nie raz, ale dzisiaj na gorąco wywiad z Panem Andrzejem, który pozwoli Wam zupełnie inaczej spojrzeć na medium, jakim jest fotografia i w tym szczególnym dniu powędrować myślami do wiedzy, jaką nam przekazywał. Aktywny, pełen energii – zapamiętajmy go takim, jakim jest w rozmowie z Bernardem Łętowskim. Zapraszamy Warto!!!!

Redakcja.