Laowa Ranger 2.9 28-75 mm – Filmowy zoom dla świadomych twórców

Powinniśmy już przyzwyczaić się do tego, że świat obrazowania cyfrowego bardzo dynamicznie się rozwija. Pojawiają się nowe technologie, koncepcje, firmy… Sprzęt tanieje, staje się łatwiej dostępny i coraz lepszy. Rozwiązania zarezerwowane niegdyś dla zastosowań z najwyższej półki trafiają do szerokich kręgów odbiorców. Coraz łatwiej jest tworzyć, a poziom realizowanych produkcji rośnie! Kinematograficzny obiektyw zmiennoogniskowy to jeden z ostatnich bastionów, który ciągle opierał się popularyzacji…

Mieliśmy dużo, i to coraz tańszych filmowych obiektywów stałoogniskowych. Pojawiały się pierwsze budżetowe obiektywy anamorficzne. Jednak obiektywy zmiennoogniskowe o parametrach filmowych były niedostępne. Dopiero w ostatnich kilkunastu miesiącach pojawiły się na rynku kinematograficzne zoomy, które zadziwiają jakością. Te zaawansowane konstrukcje muszą łączyć wysoką jakość obrazu do pracy z matrycami o dużej rozdzielczości, stałe światło, parafokoalność oraz płynnie pracującą mechanikę sterowaną pierścieniami o bardzo dużym kącie obrotu. Do tego masa i gabaryty nie mogą być takie, do jakich przyzwyczaił nas przemysł filmowy.

Wszystkie te kryteria i kilka dodatkowych spełnia zoom filmowy Laowa Ranger 2.9 28-70 będący częścią linii Ranger, w skład której wchodzi obecnie jeszcze zoom Laowa Ranger 2.9 75-180 i wejdzie wkrótce obiektyw Laowa Ranger 2,9 16 – 30. To zadziwiająco dojrzała konstrukcja.

Firma Laowa miała już w swej ofercie kinematograficzny zoom o nazwie OOOM 2.9 25-100, ale była to konstrukcja przeznaczona do systemu matryc Super 35. Tym razem zaprojektowano obiektywy do pracy z matrycami pełnoklatkowymi. Wielkość pozostała mała, a kryty obszar znacznie się zwiększył.

Obiektyw wykonany jest w standardach kinematograficznych. Jest metalowy i bardzo solidny. Jakość spasowania elementów i brak luzów świadczą o wysokiej precyzji wykonania, którą dodatkowo potwierdza delikatny opór na pierścieniach. Obiektyw posiada ząbki systemu 0.8 na pierścieniach zmiany ostrości, ogniskowej i przysłony. Dodatkowe, gwintowane otwory służą do montażu wsparcia obiektywu, co jest koniecznością nie tyle ze względu na wagę ile na długość i konieczność wytworzenia oporu systemom follow focus. Pierścień zoom ma do tego także gwintowane otwory na wkręcenie manualnej dźwigni pozwalającej na bardziej płynną pracę.

System tylnej regulacji ostrości służy do kalibracji obiektywu po zmianie mocowania bagnetowego. W podstawowym secie kupuje się obiektyw z natywnym mocowaniem PL i wymiennych EF. Dostępne są także mocowania L, RF, Z, E, ale regulacji nie trzeba przeprowadzać przez żmudne dodawanie podkładek, lecz przez obrót pierścienia blokowanego zaledwie trzema miniaturowymi śrubkami imbusowymi. Takie rozwiązania to ogólnie rzadkość, więc tym bardziej inżynierom Laowa należą się brawa za świadome konstruowanie ciekawej i przemyślanej optyki.

Obiektyw można kupić osobno lub w secie z zoomem 2.9 75-180. To szczególnie opłacalna opcja. Zoomy cechuje przede wszystkim zgodność położenia pierścieni, co usprawnia wymianę obiektywów na oprzyrządowanym rigu. Ponadto mają zupełnie zminimalizowany efekt oddychania, czyli zmiany wielkości elementów obrazów wraz z przeostrzaniem. Kryją pełną klatkę, są małe i kompaktowe, mają stałe światło i konstrukcję parafokalną, czyli zmiana ogniskowej nie powoduje zmiany ustawionej ostrości.

Obszar krycia pokrywa okrąg o średnicy 43,2 mm, co w przypadku tak kompaktowych konstrukcji i jasności 2,9 wręcz zadziwia. Długość 179,3 mm, średnica 80 mm, waga w wersji standardowej, wykonanej z aluminium to 1440 g. Grafitowa wersja Lite wykonana z magnezu waży 1264 g. Średnica gwintu filtra 77 mm. Najbliższa odległość ostrzenia to 49 cm, a skala ostrości podaje dane w skalach imperialnej i metrycznej. Kąt obrotu pierścienia ostrości to 270 stopni, a kąt obrotu pierścienia zmiany ogniskowej wynosi 100 stopni.

Obiektyw ma wyrafinowaną budowę optyczną złożoną z 22 elementów w 18 grupach, a budowa ta wsparta jest 11 listkowym mechanizmem przysłony generującym bardzo plastyczne rozmycia. 

Tu dochodzimy do najciekawszego fragmentu, jakim z pewnością jest próba opisu pracy tego obiektywu. Wszystko powiedział Maciej Taichman, ale my pokusimy się o stonowaną, może bardziej precyzyjną recenzję.

Ostrość

Obiektyw jest bardzo ostry, a potwierdziły to fotografie wykonane na średnioformatowej, 102 megapikselowej matrycy aparatu GFX 100 II. Obiektyw może spokojnie kryć robocze obszary matryc we wszelkich obecnie spotykanych rozdzielczościach – włącznie z FF DCI 8K, Premista/Vista Vision 8K, czy S35 12K! Tak naprawdę to tylko jakość i ostrość matrycy będą ograniczeniem. Do nas ta jakość początkowo nie trafiała. Nie wierzyliśmy, że jest tak dobrze. Obraz video jednak ciągle jest w ruchu i właściwie nie wiadomo jak bardzo jest ostro. Dopiero wykonane w średnim formacie zdjęcia zwaliły nas z nóg. Ten obiektyw zaprzecza sensowności posiadania innych, sferycznych obiektywów stałoogniskowych. To szok. Drobna uwaga. Na bardzo dobrej, wysoko rozdzielczej matrycy możemy spokojnie stosować skomplikowaną filtrację, ponieważ ostrość jest tak duża, że filtry mają minimalny wpływ na obraz.

Parafokalność

Jest zachowana, ale nie z precyzją konstrukcji Zeissa, Arri, Fujinon Premista czy Angenieux. Jednak te przekraczają cenę czesto nawet 200 000 zł. Laboratoryjne pomiary wykazują delikatne przesunięcia powstające w miarę zmiany ogniskowej, ale jeśli wykonujemy je od zbliżenia ku szerokiemu kątowi, to w praktyce nie zauważymy niedociągnięć. Maciej nazwał tę cechę semi – parafokalnością. Jednak parafokalność jest, ponieważ płynna zmiana ogniskowej sprzyja tworzeniu pięknych zmian kadru.

Kontrast

Obiektyw dysponuje bardzo wysokim kontrastem, co pozwala na dosyć swobodną pracę z mniej kontrastowymi ustawieniami systemu zapisu i oświetlenia.

Odblaski, flary

Można je wywołać, ale tylko podczas bezpośredniego skierowania światła na przednią soczewkę. Ogólnie obiektyw ma wysokiej jakości powłoki przeciwodblaskowe i nie jest to obiektyw o obrazowaniu typu Vintage znanego ze średnioformatowych szkieł np. mamina 645 rehousingowanych na szkła filmowe.

Plastyka

Jak na obiektyw zmiennoogniskowy jest wręcz niespotykana. To jedna z najważniejszych cech tego szkła. Plany są wyraźnie separowane, ale nieostrości są płynne i po prostu ładne. Spora tu zasługa mechanizmu przysłony.

Bokeh

To w sumie też plastyka, ale jeśli weźmiemy pod uwagę rozmycia świetlnych punktów, to często będą one miały kształt kocich oczu a nie owali. To zjawisko jest tym mocniejsze, im dalej od centrum kadru znajdują się owe punkty. Rozmycia skomplikowanych struktur także są atrakcyjne, a jeśli dobrze zaplanujemy kadr ,dbając o stosowną odległość pierwszego planu od tła, to możemy tworzyć wspaniałe plastycznie kadry.

Jest to znakomita pozycja na rynku optyki kinematograficznej. Dokumentaliści, twórcy niezależni, mniejsze domy produkcyjne mogą spokojnie inwestować w system Laowa Ranger, ponieważ posiada on wręcz rewelacyjny stosunek jakości do ceny. Redaktor naczelny MegaObraz.pl zakupił ten obiektyw do własnych prac filmowych, co już samo w sobie jest najwyższą rekomendacją;)