Posiadacze systemu Sony, mogą już nabyć najbardziej zaawansowany obiektyw Voigtlandera – Nokton F1 50 z mocowaniem SonyE. Użytkownicy tego systemu na ogół dobrze znają alternatywną optykę Voigtlander z manualnym ustawianiem ostrości. Ten obiektyw jest jednak wyjątkową propozycją. Jego użycie, jako optyki z wyjątkowo płytką głębią ostrości bywa trudne i wymaga powiększenia obrazu w wizjerze. Wersja natywna z bagnetem Sony E uruchamia powiększenie obrazu poprzez samo przekręcenie pierścienia ostrości. Działa EXIF i współpraca z systemem stabilizacji obrazu. Oczywiście to nie jedyny jasny obiektyw, który może pracować na bezlusterkowcach Sony, ale jedyny o tak wysokiej jakości optycznej i tak niesamowitej plastyce.
Obiektyw prezentuje się wyjątkowo. Wąski w okolicach bagnetu rozszerza się ku przodowi, ponieważ musi pomieścić wybitny układ optyczny złożony z soczewek o dużej średnicy. Obiektyw ma średnicę prawie 80 mm przy długości 70 mm. Średnica gwintu filtra wynosi 67 mm. Przysłona zbudowana z 12 listków działa w zakresie od F1 do F16. Całość konstrukcji zbudowana jest 9 soczewek w 7 grupach. Jedna z soczewek – ostatnia w układzie – to soczewka obustronnie asferyczna. Frontalna soczewka to element sferyczny ale uzyskiwany metodą szlifowania. O użyciu specjalnych gatunków szkła nie ma co wspominać, ponieważ już Nokotny o świetle 1.2 prezentują pod tym względem bardzo zaawansowany skład.
Waga obiektywu w wersji dla Sony wynosi 590 g. Jest więc to bardzo poważne szkło. Nie bójmy się stwierdzenia, że jest to najbardziej zaawansowany obiektyw, o niecodziennych możliwościach, który może wspierać twórców w osiąganiu nieprzeciętnych rezultatów.
Wsparcie 5 osiowej stabilizacji obrazu, automatycznej korekcji i wsparcia asystenta ostrości pozwala zagłębić się w pracę optyką na najwyższym światowym poziomie i ucząc się z sesji na sesję, dobrze poznać możliwości tego obiektywu. Znawcy twierdzą, że Nokton F1 50 mm daje obraz który najbardziej zbliżony jest do tego znanego z kosztującego ponad 50 000 zł Noctiluxa-M firmy Leica. To właśnie Noctilux uchodzi za obiektyw, któremu trzeba dorównać i do którego trzeba zwyczajnie dojrzeć i dorosnąć! Świadome esklporowanie obrazów na różnych dystansach i przy różnych przysłonach, zdaje się gwałtownie zmieniać zarówno sposób obrazowania i mikrokontrast obiektów ostrych jak i sposób rozmywania tła. W Noktonie F1 możemy oczekiwać dokładnie tego samego. Z jednej strony mamy plastykę na poziomie Helliara F1.5 50 mm Classic, z drugiej ultraprecyzję, profesjonalnego szkła, po przymknięciu przysłony. Różnica między tym ultrajasnym obiektywem a szkłami F1.4 polega na tym, że optimum jakościowe osiągamy o 2 przystanki przysłony wcześniej!
Prezentowane poniżej fotografie zrealizowano tym właśnie obiektywem na aparacie Sony A7RV. W PDF-ie dostępnym w naszej księgarni , każde zdjęcie jest opisane parametrami ekspozycji, co daje wyobrażenie o jakości.