Leofoto Statyw Ranger LS-223

Leofoto to marka, która próbuje przebijać się na coraz wyższe pozycje w światowych zestawieniach statywów. Duże zaangażowanie firmy w procesy produkcyjne oraz poszerzanie asortymentu wszelkich akcesoriów, które mogłyby okazać się przydatne dla użytkownika, sprawiają, że Leofoto zjednuje sobie zaufanie coraz większej ilości nabywców.

Byliśmy zainteresowani sprawdzeniem statywów tej marki, ale stało się to możliwe dopiero niedawno. Nasz redaktor naczelny – Maciej Taichman – nakręcił film o tych produktach. My zaś widząc je w redakcji, przystąpiliśmy do oględzin. Oględzin, które sprawiły, że zainteresowanie wzrosło. Detale wykończenia, użyte materiały i cała koncepcja wielu z tych statywów pozwalają na zakup bez większego ryzyka.

Prezentujemy model miniaturowy LS-223, pracujący w zakresie od 73 mm do 317 mm. Długość statywu po złożeniu to 220 mm. Najważniejszy jest jednak udźwig oraz ogólna koncepcja. Statyw utrzymuje sprzęt o wadze 5 kg. Ważne jest jednak to, że potrafi utrzymać sprzęt naprawdę duży. My testowaliśmy go z aparatem Canon EOS R3 z obiektywem Canon 85 mm F/1,2L DS oraz z Fujifilm GFX 100 z obiektywem Fujinon 45-100 F/4. To duże zestawy i dawał z nimi radę. Jest to możliwe dzięki koncepcji statywu pozbawionego kolumny centralnej. Takie statywy dają znacznie większą stabilność, ponieważ pomiędzy aparatem, a trójnogiem ubywa dodatkowych elementów wymagających zablokowania.


Zwornik statywu – element łączący głowicę z nogami, wykonany jest na wzór statywów znacznie bardziej zaawansowanych i chwała za to inżynierom, którzy zdecydowali się zastosować takie rozwiązanie w statywie naprawdę niewielkim. To jeszcze nie jest najważniejsze. Najważniejsze jest to, że statyw wyposażono w półkulę poziomującą!!! Coś, do czego przywykliśmy w profesjonalnych konstrukcjach video. To coś, czego nie widuje się w statywach miniaturowych!

Półkula poziomująca umożliwia błyskawiczne wypoziomowanie zestawu. Bez dodatkowej głowicy, najcięższy zestaw można przechylać dodatkowo w zakresie +/- 15 stopni, co często jest wszystkim czego potrzebujemy w pracy z takim statywem. Nasz zestaw zaopatrzony był dodatkowo w głowicę z płytką szybkiego mocowania w standardzie Arca Swiss, co sprawiło, że każdy aparat, który mieliśmy do dyspozycji, od razu nadawał się do pracy. Cały zestaw jest wyjątkowo stabilny. Nogi z carbonu nie są produktem Chińskim, tylko pochodzą od firmy Toray z Japonii.

Precyzyjnie wykonany statyw wzbudza zaufanie, ale wraz z nim otrzymujemy futerał oraz zestaw kluczy imbusowych wraz z uniwersalnym narzędziem do dokręcania wszelkich zawartych w konstrukcji śrub, oraz wymienne kolce umożliwiające pracę w trudnym terenie, gdzie wielokątne w swym przekroju nogi gumowe, mogą nie pozwalać na stabilną pracę.